W połowie pierwszej kwarty podopieczne Roberta Pieczyraka remisowały 11:11. Niestety w krótkim odstępie czasu straciły osiem punktów z rzędu i wyraźnie zgubiły rytm z pierwszych minut spotkania. Od tego momentu coraz większą przewagę miały rywalki, które prezentowały znacznie lepszą skuteczność rzutową, także na linii rzutów wolnych.
Koszykarki znad Wisły pierwszą odsłonę przegrały 14:25, tylko na moment w drugiej kwarcie odzyskując nadzieję na korzystny rezultat. Po zmianie stron dopiero po koniec trzeciej kwarty nasza kadra trafiła z gry, co znalazło swoje odbicie w wyniku. Węgierki środkową część trzeciej kwarty wygrały 11:0, wymuszając kilka strat Biało-Czerwonych.
Niekorzysty wynik już do końcowej syreny nie uległ zmianie, a w czwartej kwarcie rywalki zwyciężyły 19:8.
Na zakończenie zmagań grupowych Polki, które mają obecnie bilans 0-2, zmierzą się z Francją. Trójkolorowe oba swoje mecze na mistrzostwach Europy w Konyi pewnie wygrały.
Niezależnie od miejsca w grupie nasza kadra ma zapewniony udział w fazie pucharowej. Rywala w walce o najlepszą ósemkę ME pozna w poniedziałek.
Polska - Węgry 40:79 (14:25, 15:19, 3:16, 8:19)
Polska: N. Rutkowska 9, K. Ułan 9, A. Burzyńska 4, Ł. Grządziela 4, W. Steblecka 4, D. Ullmann 4, M. Nassisi 2, N. Tomasik 2, W. Stasiak 2, K. Maj 0, J. Adamczuk 0, M. Kusiak 0.
