Polacy rozpoczęli to spotkanie od prowadzenia 4:0 dzięki trafieniu Wiktora Rajewicza, ale goście szybko odpowiedzieli sześcioma kolejnymi punktami. Trójki Andrzeja Pluty i Szymona Janczaka uspokajały sytuację Biało-Czerwonych. Po kolejnym trafieniu z dystansu Pluty wygrywali nawet 16:8. Później zespół trenera Daniela Puchalskiego nie był już tak skuteczny, ale utrzymał ośmiopunktową przewagę po pierwszej kwarcie.
Bośniacy w drugiej części meczu błyskawicznie odrabiali straty. Po rzutach wolnych Danilo Cveticia doprowadzili do remisu po 26. Późniejsze trafienie Tarika Biberovicia dało rywalom nawet minimalne prowadzenie. Mecz zdecydowanie się wyrównał i toczył się rytmem kosz za kosz. Dopiero kolejne akcje Przemysława Gołka i Pawła Strzępka dały Polakom czteropunktową przewagę. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 38:32.
Swoją dobrą dyspozycję nasza kadra podtrzymywała także na początku trzeciej kwarty. Dzięki rzutowi wolnemu wykonanemu przez Grzegorza Kamińskiego Polacy mieli nawet jedenaście punktów przewagi. Nasz zespół miał jednak spore problemy z zatrzymaniem Amara Tiganja, a ważne punkty dokładał też Vojin Ilić. Bośniacy wyszli na prowadzenie i po 30 minutach rywalizacji to oni wygrywali 56:55.
W ostatniej kwarcie przewaga gości wzrosła nawet do sześciu punktów, ale do remisu po 61 doprowadził dwiema trójkami Wiktor Rajewicz. Mecz do samego końca był bardzo zacięty. W najważniejszych momentach niestety nie wystarczyła dobra dyspozycja Szymona Janczaka, ponieważ na linii rzutów wolnych bezbłędni byli Karić, Gutić oraz Ilić. Ostatecznie Bośnia i Hercegowina zwyciężyła 75:71.
Ten wynik oznacza, że reprezentacja Polski do lat 16 w przyszłym roku zagra w Mistrzostwach Europy dywizji B.
W sobotę o godz. 11.45 kadra trenera Daniela Puchalskiego w meczu o 15. miejsce w turnieju zagra z Grecją.
Polska - Bośnia i Hercegowina 71:75 (22:14, 16:18, 17:24, 16:19)
Polska: Rajewicz 19, Janczak 12, Pluta 11, Kamiński 9, Strzępek 8, Drozdowski 6, Gołek 6, Walciszewski 0, Walda 0, Groth 0
Najwięcej dla BiH: Tiganj 27, Ilić 13, Biberović 11
