Czołówka powiększy przewagę?

Niepokonane Polski Cukier SIDEn Toruń i MOSiR PBS Bank KHS Krosno w czwartej kolejce spotkań pierwszej ligi zagrają w roli gospodarza, a wobec starcia Sokoła Łańcut z MKS Dąbrowa Górnicza oraz Polfarmeksu Kutno z King Wilki Morskie Szczecin w przypadku wygranej mają dużą szansę na powiększenie przewagi nad drugą połową tabeli. Tylko czy będą potrafiły to wykorzystać?
news Zdjęcia | http://kosz.info, Tomasz Juryś

Polfarmex Kutno - King Wilki Morskie Szczecin (sobota, godzina 17:30)

Mimo pewnego zwycięstwa w Stargardzie Szczecińskim trener Jarosław Krysiewicz dostrzegał wiele elementów w grze swojego zespołu, które należałoby poprawić. Wygląda więc na to, że w Kutnie poważnie myśli się o grze w play-off, a do tego potrzebne jest dobre miejsce po rundzie zasadniczej, na które zespół pracuje teraz. Jednym z rywali w walce o jak najwyższą pozycję może być beniaminek King Wilki Morskie Szczecin, zespół oparty na doświadczonych graczach, ale posiadający w swoim składzie także debiutantów na tym szczeblu rozgrywek. Jednym z nich jest Radosław Bojko, którego konfrontacje z Hubertem Mazurem czy Sławomirem Sikorą mogą być ozdobą tej rywalizacji. Równie ciekawy będzie pojedynek dwóch niedawnych klubowych kolegów Norberta Kulona i Marcina Fliegera.

PTG Sokół Łańcut - MKS Dąbrowa Górnicza (sobota, godzina 17:30)

Oba zespoły sąsiadują ze sobą w tabeli, choć mają różną liczbę zwycięstw. MKS w trzech ligowych kolejkach wywalczył pięć punktów, Sokół o jeden mniej. Zwłaszcza po spotkaniu we Wrocławiu gracze Sokoła mogli być rozczarowani, bo w starciu z WKK byli faworytem, ale mimo powrotu na boisko Michała Barana przegrali. Po kontuzji Marka Szumełdy-Krzyckiego MKS musi sobie radzić bez podstawowego rozgrywającego i jak pokazały mecze ze Zniczem Basket oraz poznańską Politechniką ma z tym problem. Doświadczeni obwodowi Sokoła powinni to wykorzystać.

MKS Wikana Start S.A. Lublin - MKS Znicz Basket Pruszków (sobota, godzina 18:00)

Na wymagających rywali trafili na początku sezonu zawodnicy Wikany Startu. Z trzech konfrontacji z Polfarmeksem, Stalą i Polskim Cukrem SIDEn udało się wygrać jedną, choć w wielu fragmentach spotkań lublinianie prezentowali się poprawnie. Znicz Basket nie zalicza się do czołowych zespołów ligi i zwłaszcza w polu trzech sekund może mieć problemy z zatrzymaniem rywali. Głównie Marcela Wilczka, który powrócił już do spotkań z dwucyfrowym dorobkiem w punktach i zbiórkach. Równie dobrze do zespołu wprowadził się, znany trenerowi pruszkowian Michałowi Spychale oraz dwóm zawodnikom tego klubu Adamowi Linowskiemu i Przemysławowi Lewandowskiemu, Patryk Pełka. Doświadczony rozgrywający, jakim niewątpliwie jest Grzegorz Mordzak, powinien wykorzystać przewagę swojego zespołu w strefie podkoszowej.

Polski Cukier SIDEn Toruń - KS Spójnia Stargard Szczeciński (sobota, godzina 19:00)

Oparta w większości na wychowankach i graczach z okolicy Spójnia nie imponowała formą podczas przedsezonowych przygotowań, wygrywając dopiero ostatnie ze spotkań z drugoligową drużyną z Piły. Początek sezonu to potwierdził, gdyż podopieczni Ireneusza Purwinieckiego jako jedyni nie wygrali do tej pory meczu w lidze. W Stargardzie wszyscy zdawali sobie z tego sprawę, dlatego znacznie mocniej nastawiają się na drugą część rundy, w której zespół będzie mierzył się teoretycznie słabszymi rywalami. W Toruniu wygrać przyjezdnym będzie bardzo ciężko, dlatego mogą potraktować to spotkanie szkoleniowo.

AZS Politechnika Big Plus Poznań - Intermarche Bricomarche BM SlamStal Ostrów (sobota, godzina 19:30)

Po zwycięstwie nad Zniczem Basket w Ostrowie Wielkopolskim wyraźnie odetchnęli, gdyż dwie nieznaczne porażki na otwarcie ligi sprawiły, że Intermarche Bricomarche BM SlamStal od początku musi odrabiać straty do czołówki. Oba zespoły dzieli finansowa i kadrowa przepaść, dlatego goście jeśli myślą o odegraniu większej roli w tym sezonie muszą to spotkanie wygrać. Podopieczni Waldemara Mendela nie raz udowodnili, że są zespołem nieobliczalnym, ale doświadczenie ostatnich lat pokazuje, że głównie w drugiej części sezonu.

Astoria Bydgoszcz - MCKiS Termo-Rex SA Jaworzno (niedziela, godzina 18:00)

Żywiołowy, często nie trzymający się w schematach styl gry pozwolił MCKiS wygrać inauguracyjne spotkanie z Politechniką. Kolejne zweryfikowały jednak realną siłę zespołu, w składzie którego poza Łukaszem Kwiatkowskim żaden z zawodników nie dysponuje większym doświadczeniem na szczeblu ekstraklasy czy pierwszej ligi. Trzon Astorii od kilku sezonów ulega drobnym modyfikacją, dlatego o braku zgrania, a co z tym związane wzajemnego zrozumienia na boisku, nie może być mowy. Te atuty gospodarze powinni wykorzystać. To może być spotkanie Mateusza Bierwagena, który sezon rozpoczął nieco w cieniu Marcina Kowalewskiego.

MOSiR PBS Bank KHS Krosno - WKK Wrocław (niedziela, godzina 18:00)

Mniejsze doświadczenie nie przeszkodziło WKK Wrocław w pokonaniu na własnym parkiecie Sokoła Łańcut, co było największą niespodzianką poprzedniej kolejki. Ewentualną wygraną wrocławian z MOSiR-em należałoby więc potraktować w kategorii sensacji. Niepokonani gospodarze nie powinni sobie na to pozwolić. Warto zwrócić uwagę na rywalizację dwóch młodzieżowych reprezentantów Polski Grzegorza Grochowskiego i Jana Grzelińskiego.

 

aw

udostępnij